Pytania, których nikt nie zadaje

Thomas Arnold

Thomas Arnold (Arnold R. Płaczek) - urodził się w 1985 roku w Rybniku. Obecnie mieszka w niewielkiej miejscowości na Śląsku – Rydułtowach. Ukończył farmację na Śląskim Uniwersytecie Medycznym. W 2013 roku ukazała się jego debiutancka powieść, thriller medyczny – „Anestezja”, w 2015 kryminały - „33 dni prawdy” i „Tetragon”, a w 2016 roku thriller medyczny – „Horyzont umysłu”. Kiedy nie pisze, sam chętnie czyta. Najczęściej sięga po książki sensacyjne, przygodowe, kryminały oraz thrillery. Chcecie  poznać go bliżej? :) Zapraszam do lektury krótkiego wywiadu przeprowadzonego w ramach cyklu "Pytania, których nikt nie zadaje".

1. Gdybyś mógł być teraz gdziekolwiek na świecie, to gdzie byś aktualnie był i co robił?
Od jakiegoś czasu marzy mi się odludne miejsce, może fiord w Norwegii, a na nim domek :) Problem byłby tylko z... niską temperaturą, bieżącą wodą, elektrycznością, dojazdem zimą, etc. Ogólnie problemów byłoby całkiem sporo, więc może jednak... Toskania :P Po prostu straszny ze mnie zmarzluch :) A co bym robił? Ano pewnie pisał lub poprawiał napisaną historię. To jest właśnie piękne w tej "branży". Można działać w dowolnym miejscu na świecie.

2. Jakiej książki nie chciałbyś kiedykolwiek napisać?
Zdecydowanie erotyku. Mógłbym się zmierzyć z obyczajem, powieścią postapo, a nawet książką dla dzieci, ale wyżej wymieniony "gatunek" po prostu do mnie nie trafia.

3. Jakim superbohaterem chciałbyś być? Jaką supermoc posiadać?
Chciałbym poruszać obiekty siłą woli. Mógłbym wtedy szybciej pisać - wystarczyłoby popatrzeć na klawiaturę. To byłoby cudowne :)

4. Gdybyś mógł pozbyć się swojej jednej wady, to którą byś wybrał i dlaczego?
Chciałbym się wyzbyć nadmiernego optymizmu. Gdy uważam, że coś jest fajne, ciekawe, warte uwagi, to zazwyczaj bez zastanowienia brnę w tym kierunku. I wtedy najczęściej dzieje się coś, co brutalnie sprowadza mnie na ziemię. Zauważyłem, że wielokrotnie za bardzo się nakręcam i muszę się nauczyć dystansować do własnych pomysłów, a także do deklaracji innych osób. Już jakiś czas temu obiecałem sobie trzeźwiej oceniać sytuacje i rozsądniej podchodzić do rzeczywistości.

5. Najpierw książka, potem film? Czy na odwrót?
Myślę, że tak naprawdę wszystko zależy od samej ekranizacji. Gdybym najpierw zobaczył film na podstawie książki Jo Nesbo, pewnie w życiu nie sięgnąłbym po powieści tego autora. Z drugiej zaś strony, jeżeli przygodę ze światem Martina rozpocząłbym od książek, a nie od serialu (przyznaję się bez bicia :) ), to poważnie się obawiam, iż zakończyłbym na tomie I - ze względu na zbyt dużą ilość bohaterów oraz lokalizacji. Idąc dalej, niektóre filmy wręcz zachęcają do sięgnięcia po książkę. Tak jest chociażby z ekranizacjami świata Tolkiena. Czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy, że pewne historie zekranizowano w oparciu o książki, więc gdyby nie filmy, sporo dzieł przepadłoby w natłoku nowości. Uważam, że te dwie "formy" wzajemnie się uzupełniają i nie szukałbym na siłę lepszej drogi.

6. W Twojej skrzynce mailowej panuje porządek? Czy twórczy miszmasz?
Na szczęście mam skrzynkę bez reklam, ale próżno szukać w niej folderów. Poza tym, to trochę kiepski przykład, bo niewiele się tam dzieje :) Jeżeli jednak poruszylibyśmy podobny wątek - porządek na pulpicie - to "twórczy miszmasz" byłby zdecydowanie zbyt łagodnym określeniem!

7. Co byś powiedział sobie sprzed 10 lat, mając tę wiedzę co teraz?
Pewnie coś w stylu... Zacznij pisać książki, bo i tak zaczniesz, a szkoda to odwlekać :P

8. Jaki gatunek zwierzęcia oddaje Twój charakter i dlaczego właśnie ten?
Pająk. Głównie się czai, wyczekuje, ale jak już weźmie się do roboty, to pajęczynka uwita w jedną noc. Wspomniane stworzenie bywa też dość gwałtowne w swych poczynaniach. U mnie jest podobnie. Wielokrotnie odwlekam pewne sprawy, ale jak już zacznę, to staram się je skończyć, często zarywając noce. Poza tym lubię klimat grozy, a jak wiemy, pająki potrafią sprawić, że puls nam przyspieszy :)

9. Gdybyś do końca życia mógł czytać książki tylko jednego gatunku literackiego, to jaki byś wybrał?
To się zmienia... Dawniej powiedziałbym kryminał/sensacja, dziś jednakże skłaniam się ku fantastyce (szeroko pojętej). Ten gatunek najbardziej działa na wyobraźnię. Lubię poznawać nowe światy oraz istniejące w nich zależności, wyobrażać sobie miejsca kreowane przez autorów, a także uczestniczyć w przedstawianych wydarzeniach.

10. Gdyby Twoje życie było książką, to jaki miałaby ona tytuł?
"Od farmaceuty do pisarza, czyli jak rzucić nieźle płatną pracę dla hobby i nie zwariować. Historia prawdziwa." :)

Po więcej informacji na temat Thomasa Arnolda odsyłam na jego profil: https://www.facebook.com/Thomas-Arnold-1452919014931089/ i serdecznie dziękuję za udzielenie odpowiedzi na pytania! :)

Moja ocena: 
0

© 2017 prostymislowami.com | Strona prostymislowami.com używa ciasteczek.