Recenzja

"Pójdę za tobą wszędzie" - Agata Przybyłek

Jeszcze nigdy nie zawiodłam się na historiach tworzonych przez Agatę Przybyłek. Co więcej, mogę śmiało powiedzieć, że jest ona jedną z moich ulubionych, polskich autorek. Jednak jak to mówią, zawsze musi być ten pierwszy raz... wypatrzyłam w jej powieści ogromny minus. Chcecie wiedzieć, co nim jest? Zapraszam do dalszej lektury :)

Kaja dowiaduje się, że niedługo zostanie mamą, jednak tą radosną nowiną nie może się podzielić z ojcem dziecka, bo... nie wie, kim on jest. Dziewczyna spotkała go raz i nawet nie spytała o imię. Niedługo później okazuje się, że traci pracę, a jedynym wsparciem jest jej najlepsza przyjaciółka. Życie Kai niedługo ma się kompletnie odmienić. Czy dziewczyna będzie w stanie uporządkować swoje sprawy tak, aby mogła ruszyć dalej?

„Pójdę za tobą wszędzie” to już siódma odsłona cyklu, który został nazwany serią „domkową” - od domków, które pojawiają się na okładkach kolejnych tomów. Autorką powieści jest Agata Przybyłek. Książka miała premierę 3 czerwca i ukazała się nakładem Wydawnictwa Czwarta Strona. Muszę przyznać, że „Pójdę za tobą wszędzie”, pomimo tego, że jest kolejną odsłoną domkowej serii, była moim drugim spotkaniem z tym cyklem. Przedtem poznałam jedynie tom pierwszy, czyli „Bądź przy mnie zawsze” i po jego lekturze wiedziałam już, że MUSZĘ nadrobić pozostałe tomy. Płakałam i śmiałam się przy niej. Na długo pozostanie w moim sercu. I gorąco Wam ją polecam.

Kiedy otrzymałam propozycję objęcia „Pójdę za tobą wszędzie” swoim patronatem, to nie ukrywam, ogromnie się ucieszyłam. Tak jak wspomniałam we wstępie, uwielbiam książki Agaty. To żadna tajemnica :) A po lekturze tej powieści, wiedziałam, że z czystym sercem mogę ją opatrzyć swoim logo i dalej polecać, bo jest świetna. Tym, co ujmuje mnie w książkach Agaty zawsze, jest jej niesamowita umiejętność tworzenia bardzo realnych postaci. Takich, które się lubi, którym się kibicuje i z którymi się przeżywa ich wzloty, a płacze się podczas ich upadków. Tak samo było w przypadku Kai. Polubiłam tę dziewczynę już od pierwszych stron i mocno kibicowałam jej w dążeniu do „nowej normalności”. Ogromnie podoba mi się fakt, iż Agata oddała głos różnym bohaterom. Dzięki temu jesteśmy w stanie lepiej wczuć się w klimat powieści i emocje opisywanych postaci.

Wątek Kai nie jest jednak jedynym, które podbił moje serce, bo na miano lidera, w tej kategorii, zasługuje historia Wandy i Kazimierza. Do teraz, a trochę czas już od lektury minęło, czuję w sercu jednocześnie zalew gorąca i ukłucie smutku, jak myślę o tej parze. Wanda, która zmarła jakiś czas temu, żyje nadal we wspomnieniach swojego męża. To właśnie on przedstawia nam jej postać i opowiada jej trudne losy. Jego narracja przepełniona jest tęsknotą za ukochaną żoną, ale też ogromną wdzięcznością za lata, które było im dane wspólnie spędzić. Kazimierz pełni w tej powieści rolę bohatera, który zaraża swoją mądrością młodsze pokolenia. Zachęca swojego wnuka, aby dał sobie przyzwolenie na miłość. Aby otworzył się na nią i nie czekał na inną okazję. Kazimierz ma wiele wspólnego też z inną postacią tej powieści, z mężczyzną, który również stracił bliską swojemu sercu kobietę. Nie chcę jednak pisać, o kogo chodzi, myślę, że lepiej odkryć to samemu. Podkreślam jednak, że ta powieść wypełniona jest różnymi losami i trudnymi decyzjami do podjęcia. To z jednej strony przyjemna, niezwykle klimatyczna obyczajówka, ale też historia, która z pewnością poruszy wiele serc i na długo pozostanie w pamięci.

I pewnie zastanawiacie się, czym jest ten mankament, jakiego doszukałam się w tej powieści. Otóż jest nim... zbyt mała ilość stron! :D Chciałabym dłużej pozostać w świecie tworzonym przez Kaję, ale też przy wspomnieniach Kazimierza. Rozgrzały moje serce, wycisnęły łzy z oczu. Poruszyły mnie dogłębnie. Szalenie Wam polecam tę książkę – mam nadzieję, że pokochacie ją tak mocno, jak zrobiłam to ja.

Moja ocena: 
6

Autor

  • Agata Przybyłek

    Pisarka i psycholog. Debiutowała w 2015 roku powieścią "Nie zmienił się tylko blond", obecnie ma na koncie kilkanaście bestsellerowych powieści. Zaczęła pisać, żeby poradzić sobie z trudnymi emocjami po zawodzie miłosnym. Szybko okazało się jednak, że jej książki podbijają serca czytelniczek w całej Polsce.

© 2017 prostymislowami.com | Strona prostymislowami.com używa ciasteczek.