Recenzja

"Zostań ze mną, Karolino" - Alina Białowąs

Zdarzyło mi się to po raz pierwszy... Przeczytałam trzecią część serii, bez znajomości poprzednich dwóch tomów. Jak to się stało? O tym, i nie tylko, w dzisiejszej recenzji. Przedstawiam Wam książkę pt. „Zostań ze mną, Karolino”, autorstwa Aliny Białowąs.

Dotychczasowe życie Karoliny zaczyna się rozpadać. Jej związek z Rafałem stoi pod znakiem zapytania, przyjaciółka przestaje się odzywać a rodzinne tajemnice i niedopowiedzenia prowadzą do kłótni z rodzicami. Kobieta zaczyna obwiniać wszystkich, oprócz siebie samej. Czy Karolina zdoła wyciszyć swoje emocje i zaufać bliskim? Jak cienka jest granica między tym, co słuszne a tym co błędne?

„Zostań ze mną, Karolino” to trzeci tom serii „Obudź się, Karolino”, której autorką jest Alina Białowąs. Premiera książki miała miejsce w sierpniu 2017 roku. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Replika. Jak to się stało, że sięgnęłam po trzeci tom, zamiast zacząć od początku? Zbieg okoliczności. Kiedy ten tytuł wpadł mi w ręce, nie byłam świadoma tego, że jest to część pewnego cyklu. Gdy się o tym dowiedziałam, pragnęłam wypożyczyć dwie pierwsze części z biblioteki, jednak ku mojemu zdziwieniu, nie mogłam ich nigdzie znaleźć. Zrezygnowana rozpoczęłam lekturę... i nie było tak źle jak myślałam! Oczywiście, kilka wątków zrozumiałabym pewnie lepiej gdybym znała całą historię Karoliny, jednak bez tej wiedzy również nie „pogubiłam” się w tej lekturze.

Pierwszym co bardzo zdziwiło mnie w tej książce był fakt, iż nie posiada ona rozdziałów. Historia zamknięta na 320 stronach jest pisana ciągiem. Nigdy jeszcze nie spotkałam się z powieścią, która byłaby skonstruowana w taki sposób. Z początku miałam dużą trudność w oderwaniu się od tej książki, właśnie ze względu na brak rozdziałów. Nie wiedziałam kiedy przestać czytać, ponieważ akcja płynnie przechodziła do nowych wydarzeń. Gdyby nie fakt, iż powieść czytałam w jedno popołudnie, to pewnie brak podziału by mnie zirytował bardziej. Kiedy myślałam już, że to dobry moment aby odłożyć ją na chwilę, włożyć zakładkę, to nagle przechodziliśmy do nowego miejsca, w którym działa się dalsza akcja. Jak to przerwać? Jak później do tego powrócić?

Tytułowa Karolina jest osobą dość niezdecydowaną, lekko butną i momentami dziecinną. Nie ukrywam, że nie przypadłyśmy sobie do gustu. Gdybym miała taką przyjaciółkę, to chyba bym ją gołymi rękoma udusiła... ;) Karola ma niewyparzony język, przez co często wypowiada zdania, których później żałuje, a które prowadzą do wielu nieporozumień. Temperament głównej bohaterki momentami doprowadza również do sytuacji śmiesznych, które niewątpliwie rozbawią każdego czytelnika. Mam wrażenie, że w tej książce znajdziecie wszystko – dużą dawkę refleksji, tematów do rozmyślań, ciekawych cytatów ale też momenty, które Was rozśmieszą, zirytują albo zasmucą. Życie Karoliny jest barwne a napotkane postaci ciekawe, przez co książka jest wciągająca i nie dłuży się. Mam jednak wrażenie, że jest to lektura bardzo statyczna. Brakuje w niej punktów kulminacyjnych, szybszej akcji... Fabuła płynie wolno, jednostajnie i jest wyciszająca. Czy jest to wada tej książki? Absolutnie nie. Dzięki temu zabiegowi powieść nabrała kobiecego, refleksyjnego klimatu.

Komu polecam ten tytuł? Kobietom. To na pewno ;) Myślę, że jeśli szukacie lektury wyciszającej, spokojnej, odpowiedniej na długie jesienne i zimowe wieczory to „Zostań ze mną, Karolino” okaże się dla Was strzałem w dziesiątkę. Mało takich książek czytam i chyba nie jestem ich fanką, ale nie mogę źle ocenić tego tytułu, tylko z racji tego, że sama lubię nieco inne gatunki. Jest to bardzo dobra książka obyczajowa i na tym poprzestańmy :)

Za udostępnienie egzemplarza do recenzji, dziękuję wydawnictwu Replika.

Moja ocena: 
4.02

Autor

  • Alina Białowąs

    Urodziła się we Wrocławiu i mieszka w nim do dzisiaj. Nie wyobraża sobie życia bez książek. Interesuje ją psychika kobieca i jej dojrzewanie do różnych etapów życia. Lubi obserwować ludzi. Ma ogromne poczucie humoru i dużo pozytywnej energii. [żródło: wydawnictwo Replika]

© 2017 prostymislowami.com | Strona prostymislowami.com używa ciasteczek.