To była moja pierwsza styczność z książkami Pani Edyty. Teraz już wiem co sprawia, że twórczość autorki jest tak pozytywnie oceniana. „Rzeka kłamstw” to niesamowicie klimatyczna, prawdziwa i poruszająca powieść, która jest wyjątkowa w swojej prostocie. Dzisiaj będę Was zachęcać do tego abyście się z nią zapoznali, jak najszybciej :)
Polska, Bydgoszcz, lata 70. Głównymi bohaterami powieści jest rodzina Trzeciaków, którzy muszą się mierzyć z trudami dnia codziennego. Ich losy idealnie komponują się z historią, którą dobrze znamy. Przenosimy się do szarych czasów PRL-u i inwigilacji ze strony Służby Bezpieczeństwa.
„Rzeka kłamstw” to najnowsza powieść Edyty Świętek. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Replika pod koniec sierpnia 2019 roku. Jest to pierwsza część serii „Grzechy młodości”. Tak jak wspomniałam, ta historia była moją pierwszą stycznością z książkami Pani Edyty. Wcześniej słyszałam już o jej twórczości wiele dobrego, także do lektury zasiadałam ze sporymi oczekiwaniami. Miło mi przyznać, że się nie zawiodłam. Ta historia na długo zostanie w mojej pamięci i już teraz nie mogę się doczekać kontynuacji.
Bohaterowie wykreowani są genialnie - mam wrażenie, że każdy z nich mógł kiedyś żyć w świecie realnym. Dzięki starannie opisanym postaciom jesteśmy w stanie się z nimi utożsamić i wczuć w ich problemy oraz troski. Momentami ma się wrażenie, że nie jest to powieść fabularyzowana, a zapiski z dziennika prowadzonego przez realne postaci. Zewsząd dobiega specyficzny klimat czasów PRL, który jednocześnie jest urzekający, ale też dość ciężki i chwilami bardzo przygnębiający. Akcja nie należy do tych najbardziej wartkich i szybkich, wręcz przeciwnie, jest dość spokojna i wyważona. Nie jest to jednak minus. Dzięki temu możemy na spokojnie poznać każdą ze świetnie wykreowanych postaci – motywy jej działania, historię i przemyślenia. Pani Edyta odbyła w tej książce wnikliwe studium ludzkich emocji. Autorka posiada niebywałą umiejętność kreowania postaci niezwykłych w swojej zwyczajności. Nadzwyczajnie przeciętnych. „Rzeka kłamstw” udowadnia, że można stworzyć piękną, unikalną fabułę bazującą na opisie życia postaci prostych i bliskich naszemu sercu.
„Rzeka kłamstw” idealnie wypełnia pustkę, którą można zaobserwować na polskim rynku wydawniczym. Fabuły większości wydawanych obecnie książek dotyczą czasów międzywojennych, później okupacji lub dzieją się obecnie. Mało jest powieści powracających do tego specyficznego czasu jakim był PRL. Bo w sumie o czym tu pisać? Trudach, szarości i walce z systemem? A jednak się da. Edyta Świętek pokazuje, że nawet szarość tamtych czasów można przekuć w element dodający całej książce niebywałego klimatu. Owszem, nie było łatwo. Uroniłam przy niej kilka łez, ale to tylko pokazuje jak autorka umiejętnie potrafi wpłynąć na emocje czytelników. Zżyłam się z Eugeniuszem, który pomimo swojego młodego wieku, odwagi miał jak niejeden dojrzały mężczyzna. Kibicowałam Ewie przy jej wokalnym marzeniu. Starałam się zrozumieć Agatę, która nie potrafiła odnaleźć się w nowej dla siebie sytuacji. Autorce udało się też precyzyjnie nakreślić problemy małżeńskie Elżbiety i Tymoteusza oraz wewnętrzne rozterki Kazimierza.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak Edyta Świętek czaruje czytelnika słowem. Mnie absolutnie kupiła. Już teraz wiem, że z pewnością powrócę do jej poprzednich książek i Was zachęcam do tego samego. Naprawdę warto.
© 2017 prostymislowami.com | Strona prostymislowami.com używa ciasteczek.