Recenzja

"Dama z woalką" - Paulina Kuzawińska

Tęskniłam za tą serią. Kiedy w moje ręce wpadła „Dama z woalką”, to była pewna, że szybko trafi na wierzch mojego stosiku czytelniczych „wyrzutów sumienia”. Nie było innej opcji. Co sądzę o trzecim tomie cyklu z Madeline Hyde? O tym w dzisiejszej recenzji. Zapraszam!

Madeline powraca do posiadłości Wzgórze Mgieł, gdzie podczas świąt Bożego Narodzenia ma odbyć się rodzinne spotkanie, podczas którego oficjalnie przyjmie propozycję zamążpójścia od Jonathana. Nie miejscu okazuje się jednak, że oprócz ciepłych wspomnień, czekają na nią również mroczne, rodzinne sekrety a duchy przodków zaczynają opowiadać swoje ponure historie. Radości nie dodaje również fakt, iż w okolicach posiadłości ukrywa się morderca, który długo pozostaje nieuchwytny. Przed Madeline kolejne kryminalne wyzwanie.

„Dama z woalką” to trzeci tom serii, której główną bohaterką jest Medline Hyde. Autorką wszystkich trzech powieści jest Paulina Kuzawińska, a ich wydawcą jest Wydawnictwo Lira. Ostatnia powieść ukazała się pod koniec października 2020 roku. Czekałam na tę kontynuację z wielkim zniecierpliwieniem, bo na początku roku poznałam poprzednie dwa tomy, które ogromnie mnie zachwyciły. Autorka ma umiejętność tworzenia unikatowych historii, które łączą ze sobą elementy klasycznego, kostiumowego kryminału, emocjonującego romansu i zjawisk paranormalnych. Z tej wybuchowej mieszanki wyłania nam się wizja powieści nietuzinkowej i zapadającej w pamięci. Madeline Hyde ma cechy Sherlocka Holmesa. Fabuła toczy się niespiesznie, chociaż cały czas wyczuwalne jest napięcie. Kolejne wydarzenia pozostają nieodgadnione, a zwroty akcji są szalenie zaskakujące. Przyznam, że autorce udało się wyprowadzić mnie w pole i kompletnie nie przewidziałam zakończenia, które nam zaserwowała.

W „Damie z woalką” odnajdziecie specyficzny, duszny i tajemniczy klimat. Zasnuta mgłą posiadłość, której podłoga skrzypi, a w kątach czają się duchy i mary. Co jest prawdą? A co fikcją? Gdzie ukryte jest te prawdziwe zło, którego wszyscy się boją? I co tak naprawdę jest bardziej przerażające? Poczucie, że gdzieś w okolicy grasuje morderca? Czy świadomość tego, że przebywa się w nawiedzonym domu? Fabuła rozpoczyna się od śmierci, której cień kładzie się na przyszłych wydarzeniach. Mam wrażenie, że ten trzeci tom jest najmniej rozwinięty. Niby wszystko w nim gra, przedstawione losy są logiczne, a całość ładnie domyka wątki otwarte w pozostałych tomach, ale gdzieś jednak pozostaje mały niedosyt wynikający z tego, że ta historia mogłaby mieć jeszcze parę zakrętów. Chciałoby się pozostać w tym świecie nieco dłużej. Rozkoszować się nim, zatracić w kryminalnej intrydze i rodzinnych sekretach. Mam nadzieję, że autorka zaskoczy nas jeszcze kolejnymi powieściami, niekoniecznie wchodzącymi w skład tej serii :)

Plusem tej książki są również niepokojące wydarzenia związane z zaburzeniami psychicznymi i momenty, w których ciężko odróżnić jawę od snu. Czyta się szybko, nie brakuje tu plastycznych opisów, które pomagają wczuć się w złowieszczy klimat. „Dama z woalką” będzie idealnym wyborem dla tych z Was, którzy cenią sobie klasyczne, mało brutalne kryminały, których intryga pozostaje niewyjaśniona do samego końca. Nie dajcie się zwieść tej kobiecej i delikatnej okładce, bo w środku czeka na Was wiele mocnych emocji. Szalenie polecam całą serię! :)

Moja ocena: 
5.04

Autor

  • Paulina Kuzawińska

    Absolwentka romanistyki na Uniwersytecie Warszawskim, zadebiutowała powieścią fantasy pt. „Zaklęcie na wiatr”. Właścicielka uroczego mopsa Bazyla, miłośniczka gier planszowych oraz podróży. Chciałaby móc przeżyć wiele różnych żyć – na szczęście znalazła na to wspaniały sposób, czyli wymyślanie opowieści…

© 2017 prostymislowami.com | Strona prostymislowami.com używa ciasteczek.