Recenzja

„Wybory Niny” - Anna Kekus

Szukasz zaskakującego i niebanalnego romansu? Interesuje Cię literatura kobieca a piękne okładki przyciągają Twój wzrok? Myślę, że dzisiejsza recenzja książki „Wybory Niny” Anny Kakus, może Cię zaciekawić. Zapraszam do dalszej lektury.

Akcja książki dzieje się na Florydzie. Tytułowa Nina jest emigrantką z Polski, która poznaje Damiana, początkującego polityka i miejscowego playboya. Mężczyzna jest właśnie w trakcie kampanii, zaś jego głównym celem jest ocieplenie swojego wizerunku w oczach przyszłych wyborców. Aby tego dokonać, Damian musi się ustatkować i ożenić. Proponuje Ninie układ – małżeństwo na pokaz. Czy miłość na pokaz przerodzi się w głębsze uczucie?

„Wybory Niny” to książka, która ukazała się w 2017 roku i została wydana przez młode wydawnictwo Lira. Pierwsze na co zwróciłam uwagę sięgając po ten tytuł była przepiękna okładka. Wiem, że książek nie powinno się oceniać po ich wyglądzie, jednak w przypadku tego tytułu nie sposób nie zwrócić na to uwagi. Okładka jest delikatna, kobieca i subtelna. To wydanie cechuje się również dość dużą czcionką i szerokimi marginesami, przez co powieść czyta się bardzo szybko. Mi lektura tego tytułu zajęła kilka godzin – nie mogłam się od niej oderwać :)

Ogromnym plusem tej powieści jest fakt, iż występujące w niej postaci są „ludzkie”. Mają swoje plusy, mają minusy – nie są wyidealizowane, jak to bywa w niektórych powieściach. Znajdziecie tutaj również kilka opisów erotycznych (w końcu to romans ;)), jednak ich opis nie jest wulgarny i nie odpycha. Całość jest wyważona i opisana ze smakiem. Akcja jest wartka, logiczna i nie nużąca.

„Wybory Niny” będą idealnym dopełnieniem nadchodzących, jesiennych wieczorów. Myślę, że jest to tytuł, przy którym można się zrelaksować i przez chwilę zapomnieć o otaczającym nas świecie, przenosząc się na słoneczną Florydę. Książka jest nie tylko świetnym romansem, ale posiada, także wątek polityczny. Autorka świetnie poradziła sobie z połączeniem tych dwóch światów – miłości i polityki. Przeczytajcie, a nie pożałujecie :) Zapewniam, że nie spodziewacie się tego jakie niespodzianki przygotowała dla Was autorka :)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Lira, które udostępniło mi egzemplarz do recenzji.

Moja ocena: 
6

© 2017 prostymislowami.com | Strona prostymislowami.com używa ciasteczek.