Dawno nie czytałam tak wciągającej, logicznej i klimatycznej serii kryminałów. Dzisiaj opowiem Wam o powieści, która nie ma wielkich fajerwerków, nie szokuje brutalnością i nie wyciska z oczu łez, a mimo to jest niezwykle emocjonująca i trzyma w napięciu. Jesteście gotowi? Zapraszam!
O czym jest książka „Wenus umiera”?
Tajemnicze morderstwo dwójki studentów na górskim szlaku. Początkowo wszystko wskazuje na to, że była Miss Polonia oraz syn wysoko postawionego wojskowego, zginęli w wyniku ataku niedźwiedzia. Jednak im bliżej całej sprawie zaczyna się przyglądać Emil Stompor, tym więcej dziwnych faktów odkrywa.
Geneza książki „Wenus umiera”.
„Wenus umiera” to trzecia odsłona cyklu nazwanego „Serią astronomiczną”, której autorem jest Aleksander Sowa. Wszystkie powieści ukazały się nakładem Wydawnictwa Lira, zaś opisywany przeze mnie tom miał premierę na początku lutego 2021 roku. Jeśli nie mieliście okazji przeczytać poprzednich tomów, to śmiało możecie rozpocząć poznawanie tej serii właśnie od „Wenus umiera”, aczkolwiek jestem pewna, że kiedy ją poznacie, to zapragniecie powrócić do jej poprzedników. Tej serii po prostu nie da się nie lubić :)
Moje spostrzeżenia
Jestem autentycznie zmęczona historiami, w których zagadki rozwiązują się same. Na pewno też takie znacie. Jesteśmy przez większość powieści zwodzeni, zostają nam podrzucane błędne tropy, a na końcu pojawia się dodatkowa postać, dosłownie znikąd i okazuje się, że to właśnie ona zabiła. Oh jaka niespodzianka ;) Ale! „Wenus umiera” jest kompletnym zaprzeczeniem tego typu fabuł. Tutaj każdy wątek jest przemyślany, logiczny i nie kończy się w niewyjaśnionych okolicznościach. Wydarzeń jest dość dużo, ale nie sposób się w nich pogubić. Napięcie jest wysokie i utrzymane dosłownie od pierwszej, do ostatniej strony powieści. Czuć, że autor zna się na tajnikach policyjnego śledztwa i opisuje je w sposób dosadny i nieprzesadzony.
Mocne strony książki „Wenus umiera”
- oparta na faktach – jest to dodatkowy plus, który nadaje całości niesamowitego klimatu
- logika – przedstawione wydarzenia są spójne, a wynik śledztwa uzasadniony mnogością poszlak i zdarzeń
- dbałość o szczegóły przy budowaniu tła wydarzeń – autor świetnie oddał klimat lat 90., o których pisze
- język głównej postaci – Emila Stompora nie da się nie lubić. To postać autentyczna, ze swoimi wadami i zaletami.
Dla kogo jest książka „Wenus umiera”?
Dla wszystkich tych, którzy zmęczeni są już powieściami, w których śledztwa rozwiązywane są w niewyjaśnionych okolicznościach a dowody biorą się znikąd. „Wenus umiera” to kryminał, który zadowoli fanów klasycznych historii, w których logika wygrywa nad wybuchami i splendorem. To nieprzewidywalna fabuła, która do gustu przypadnie też fanom książek Mroza czy Czornyja. Gorąco polecam!